Siedzę sobie i rozmyślam nad różnymi koncepcjami mogącymi być całkiem to odkrywczymi . Tym razem poszłam w ślad twórcy iPodów iPadów i jeszcze tam innych ajgówienek i przymyślił mi się iTelewizor. To by było coś, zarobiłabym krocie a do tego mój wynalazek miałby mnóstwo niepotrzebnych lecz zarazem zabawnych funkcji, np. wirowanie, suszenie, spersonalizowana reklama- patrzysz sobie na reklamę vanisha a tam twoja twarz! i mówiąca 'Kasiu X.. ten produkt jest właśnie dla ciebie!' morda by się cieszyła, co nie?
A tymczasem słuchałam Beatlesów i przydumałam ich mały portrecik. za podobienstwo przepraszam. ołówek i akryl w moim ulubionym kolorze z napisem 'magenta' na tubce hi hi
z pewnością nikt nie wie że [bitły] to the Beatles po rusku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz